.

wtorek, 11 stycznia 2011

come back

Ależ mnie tu długo nie było, ciekawe czy jeszcze tu ktoś zagląda...
W każdym razie jakoś nie mam czasu ani weny żeby się udzielać, choć na moje ulubione blogi zaglądam. Zaległości się nazbierało i nie wiem od czego zacząć.
W każdym razie Święta i przed-Święta obfitowały u mnie w przeróżne miłe niespodzianki.
Po 1. dotarła do mnie paczka od Chelil z wygranego w lipcu/sierpniu candy ;) :

U Elizy zakupiłam sobie cudne kolczyki-buciki, których zdjęcie gdzieś mi wcięło ale dodam (kiedyś)
Po kiermaszu u Moniki przyleciał do mnie jeden z jej cudnych aniołeczków
A pod choinką czekała na mnie nowiutka maszyna do szycia czegóż chcieć więcej??
:)
Co prawda maszyna jeszcze nie wypróbowana bo sesja się zbliża :( ale po sesji będą ferie więc będę działać.

2 komentarze:

  1. Strasznie fajnie, że znowu jesteś z nami. Powodzenia na sesji (też mnie to czeka).
    Zapraszam do mnie na wymiankę i czekam na nowe dzieła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj!!
    Jak dobrze że się odezwałaś. Ja tu czasem zaglądam:)
    p.s. zazdroszczę tej maszyny , ja ciągle o takim prezencie marzę:)

    OdpowiedzUsuń