W każdym razie jakoś nie mam czasu ani weny żeby się udzielać, choć na moje ulubione blogi zaglądam. Zaległości się nazbierało i nie wiem od czego zacząć.
W każdym razie Święta i przed-Święta obfitowały u mnie w przeróżne miłe niespodzianki.
Po 1. dotarła do mnie paczka od Chelil z wygranego w lipcu/sierpniu candy ;) :

U Elizy zakupiłam sobie cudne kolczyki-buciki, których zdjęcie gdzieś mi wcięło ale dodam (kiedyś)
Po kiermaszu u Moniki przyleciał do mnie jeden z jej cudnych aniołeczków
A pod choinką czekała na mnie nowiutka maszyna do szycia czegóż chcieć więcej??
:)
Co prawda maszyna jeszcze nie wypróbowana bo sesja się zbliża :( ale po sesji będą ferie więc będę działać.
Strasznie fajnie, że znowu jesteś z nami. Powodzenia na sesji (też mnie to czeka).
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na wymiankę i czekam na nowe dzieła. Pozdrawiam
Witaj!!
OdpowiedzUsuńJak dobrze że się odezwałaś. Ja tu czasem zaglądam:)
p.s. zazdroszczę tej maszyny , ja ciągle o takim prezencie marzę:)